3 stycznia 2017

Saekay Imada


Saekay "Sae" Imada

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20 lat
Wzrost: 181 cm
Orientacja: Biseksualna
Partner/Sympatia: ---
Przynależność: ---
Pozycja: Biegacz
Ranga: E
Doświadczenie: 0
Broń: Tokyo Marui DEVGRU Custom HK 416D

Aparycja
Sae jest wysportowany poprzez dawniejsze trenowanie karate. Posiada zielone, lekko żółtawe oczy i mocno czerwone włosy. Na co dzień nosi okulary w żółte i czarne paski, a na jego szyi wisi krzyżyk, który nie ma szczególnego znaczenia - zwyczajnie go polubił. Lubi duże bluzy i jednolite koszulki przylegające do ciała, które są wygodne. Nosi długie, zazwyczaj w ciemnym kolorze jeansy, a jego stopy przystrajają schludnie wyglądające trampki. Zawsze ma przy sobie słuchawki nauszne - jego obecnymi są koloru czerwonego.
Podczas bitwy swoje trampki zmienia na buty wojskowe typu desanty, a jaskrawą zazwyczaj bluzę zamienia na morówkę.

CharakterCałkowicie nie czuje wieku, w którym jest. Wciąż czuje się na piętnastolatka - nie wie, kiedy minął ten czas. Tak też się zachowuje. Jest dziecinny, lubi się uśmiechać i przekazuje to głównie za pomocą internetu, jednak postanowił, że warto byłoby to przelać w rzeczywistość - stąd pojawił się w Game of Life. Jego inteligencję całkowicie przykrywa zachowanie pewnego siebie głupka, którego w ten sposób postrzegają wszyscy.

Ciekawostki
                                → W internecie jest bardzo aktywny - jest również hackerem dzięki swoim umiejętnościom. Z telefonem można zobaczyć go wszędzie, wraz z technologicznymi nowościami.
→ Karate musiał przerwać poprzez problemy w domu i trudności po kontuzji.
→ Choć uwielbia gry, nie poświęca na nie czasu.
→ Chciał być artystycznym dzieckiem - rysować, pisać, fotografować; jednakże pomimo umiejętności w jakimś stopniu - nie zajmuje się niczym.
→ Uwielbia czyjeś towarzystwo przy sobie, dlatego często jest utrapieniem dla ludzi.

Atrybuty
Celność - 2
Szczęście - 0
Spostrzegawczość - 6
Szybkość - 11
Zwinność - 11


31 grudnia 2016

Od Ayano CD Natsume

Założyłam nogę na nogę i pogrążona w myślach oparłam się plecami o oparcie kanapy. Zastanawiałam się nad odpowiedzią na zadane mi przez Natsume pytanie. W końcu przeniosłam na niego wzrok i uśmiechnęłam się, mrużąc przy tym oczy.
- A jak ty byś wolał?
- Cóż, trochę mi się tęskniło, ale jeśli masz taką potrzebę... - mruknął smutno, drapiąc się po głowie. 
- Cóż, w takim razie cię rozczaruję, bo przez najbliższy czas nie mam zamiaru nigdzie się ruszać. - Zmierzwiłam mu włosy z szerokim uśmiechem. - Ja też tęskniłam, Aniołku.
Natsume odwzajemnił mój uśmiech i sięgnął po jedno z ciastek.
Wypiłam parę łyków herbaty, zjadłam ciastko i nagle poczułam ogarniającą mnie senność. Przez to całe podekscytowanie związane z powrotem miałam kłopoty ze snem i wstałam zdecydowanie za wcześnie, jak na mnie. Przeciągnęłam się leniwie, tłumiąc cisnące mi się na usta ziewnięcie. Wstałam, bo obawiałam się, że siedząc, mogłabym rzeczywiście przysnąć. Przeszłam się po biurze, zaglądając w różne kąty, żeby zobaczyć czy coś się pozmieniało oraz by trochę się rozbudzić.
- Pozwól, że teraz ja zadam ci pytanie - zwróciłam się do Natsume, przysiadając na krawędzi biurka. - Po pierwsze, czy nadal chcesz należeć do mojej drużyny? I po drugie, co działo się u ciebie?